Night

Sesję robiliśmy w Maju, początek ciepła, nie wierzę, że to tak szybko zleciało i jest już połowa września a na dworze zimno. Chciałabym cofnąć czas albo przenieść się teraz w jakieś ciepłe miejsce.
Jak większość sesji z Olą - ta też była spontaniczna (ale ja naprawdę uwielbiam te nasze spontaniczne zdjęcia ❤).
Najpierw robiliśmy zdjęcia w mieszkaniu, potem pojechaliśmy na PKP i galerię. W połowie sesji wstąpiliśmy do KFC, jesteśmy tymi najgorszymi klientami którzy zamawiają frytki w nocy, przed zamknięciem ale co zrobić kiedy modelka jest głodna...
































Backstage:



Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.